Youngtimery do codzienniego użytku | TOP3
Youngtimery – czy mogą być praktyczne?
Wiele klasycznych aut na dobrą sprawę nie nadaje się do używania ich codziennie – ze względu na rózne czynniki. Youngtimery to szeroka grupa aut, w której znaleźć można wiele pojazdów nadających się do użytku każdego przeciętnego dnia. Zapewniają najczęściej starą niezawodność, niesamowite właściwości jezdne i coś czego nie da żadne nowe auto do jazdy codziennej – emocje.
1. Mercedes W124
Kultowy już youngtimer, słynący przede wszystkim z tego, czego brakuje dzisiejszym Mercedesom – niezawodność. W124 to model nie do zajechania. Warto celować w wersje z pierwszych lat produkcji, ze względu na karoserię, która została przez niemieckich projektantów znacznie lepiej dopracowana niż w wersjach poliftowych. Dostępny w wielu wariantach – cabrio, coupe, sedan, kombi, z różnymi wersjami silnikowymi do wyboru. Taka szeroka gama daje nam możliwość spersonalizowania auta do własnych potrzeb. Niektóre wersje silnikowe bardzo dobrze współpracują z instalacją gazową, więc dla bardziej ekonomicznych kierowców jest takie rozwiązanie. Auto seryjnie stosunkowo mało pali i na pewno oszczędzi nam nerwów i wydatków związanych z wizytami w warsztatach.
2. BMW E30
BMW E30 to gratka dla fanatyków nieco dynamiczniejszej jazdy niż w przypadku W124. Przy tym modelu równiez mamy do dyspozycji szeroką gamę wersji, jednak w większości to modele z zacięciem sportowym. Auto, które gwarantuje wspaniałe właściwości jezdne, niezwykłe doznania i przy odpowiedniej wersji silnika – stosunkowo małe spalanie. Te auta rzadko się psuły, jednak warto zwrócić uwagę na częste drobne usterki. Wynagradzają to natomiast tanie części. Przy kupnie warto szukać bardzo zadbanych modeli od pasjonatów marki – to zapewni 100% radości z jazdy. Trzeba przyznać, że w wyborze BMW mamy naprawdę dobre youngtimery.
3. Volkswagen Golf GTI
Volkswagen – auto dla ludu. Jednak model GTI to coś co wyróznia się od przeciętnego golfa dla „ludu”. Warto wspomnieć, że pierwszy golf zajął drugie miejsce w plebiscycie z 1975r. GTI oferuje znacznie lepsze osiągi od swojego brata, lekko zmodernizowaną sylwetkę i znacznie lepsze wyposażenie. Ciężko o wady w tym wypadku, jedyne zastrzeżenie mozna mieć do blacharki, która wciąż stoi na wysokim poziomie ale nie tak dobrym jak Mercedes. Auta tanie, z charakterem – youngtimery dla każdego.
Supra – Japończyk z klasą.
Supra – jak to się zaczęło?
Supra to niezwykle przełomowy model na rynku japońskich samochodów. A wszystko zaczęło się 1978r. Konstruktorzy z Toyoty oparli swój model na bazie znanej prędzej Toyoty Celiki, tym razem oferując znacznie lepsze wersje silnikowe. W przeciwieństwie do modelu Celica, montowano tutaj nie czterocylindrowy, a sześciocylindrowy motor. A wszystko było to odpowiedzią na konkurencje – Fairlady Z. Trzeba przyznać, że Nissan miał się czego obawiać.
Jak Celica stała się Suprą.
Supra przez pierwsze trzy generacje była bardzo bliską krewną popularniejszego modelu. Jednak z roku na rok, coraz bardziej zmieniała się zarówno specyfikacja jak i stylistyka auta. Można powiedzieć, że na początku samochód był bogatszą wersją Celiki, coś na wzór wersji M Power w BMW. Supra była znacznie lepiej wyposażona i starała się dorównać europejskim standardom. Aż przyszedł moment czwartej generacji i najbardziej kultowego modelu, który był konkurentem dla BMW E36 M3. Obła linia nadwozia, świetny silnik i fenomenalny system twin-turbo sprawił, że własnie ta generacja stała się kultowa.
Legenda tuningu
Warto wspomnieć o tym, że Celica jest jednym z najbardziej podatnych modeli na wszelkie mechaniczne przeróbki, przez co stał się wręcz obiektem kultu wśród tunerów. A wszystko za sprawą solidnej konstrukcji silnika, a dokładniej żeliwnego bloku. Głowica wytrzymywała ogromne ciśnienia, a kute tłoki były dodatkowym atutem. To pozwalało osiągnąć kilkukrotnie wyższe osiągi niż fabrycznie przewidywał producent. Nie bez powodu Supra zrobiła karierę w pierwszej części filmu „Szybcy i Wściekli”, co tylko wpłynęło na jej popularność na całym świecie.
Supra dzisiaj
Zapowiedziano nowy model Supry w Genewie. 2018 rok będzie przełomem, gdyż po wielu latach przerwy pojawi się nowa generacja, której premiera przewidywana jest na jesień tego roku. warto wspomnieć o tym, że model jest tworzony przy współpracy z BMW, a przewidywany jest również silnik hybrydowy, co jest niewątpliwie dużym krokiem w przyszłość. Concept jest już dostępny.
Carspotting – czyli jak zostałem carspotterem.
Co to jest carspotting?
Carspotting to zjawisko zyskujące na popularności w ostatnich latach w Polsce. Chyba każdy z nas kiedyś zrobił zdjęcie pięknego samochodu, żeby pochwalić się przed kolegami swoim znaleziskiem. Polega to na tym, że fotografujemy na ulicy jakiś ciekawy model pojazdu, rzadko spotykany, bądź po prostu drogi. Wykonanymi zdjęciami dzieli się na odpowiednich stronach, gdzie inni podziwiają uchwyconą przez nas brykę. Carspotting można porównać do łapania pokemonów, którymi wymieniamy się z innymi spotterami. Takim wyznacznikiem tego, czy nasze zdjęcie jest dobre czy nie są na pewno lajki i komentarze pod udostępnionym zdjęciem.
Kariera w carspottingu
Sam zostałem carspotterem – jednak sprecyzowałem swoją działalność i skupiam się tylko i wyłącznie na samochodach klasycznych (to co fani youngtimerów lubią najbardziej). A zaczęło się od tego, że przechodząc ulicami miasta, zacząłem wyłąaywać coraz więcej klasyków. Stwierdziłem, że drogie fury są… po prostu nudne. Dlatego klasyki. Z resztą – jak każda z osób, która odwiedza tą stronę – jestem po prostu pasjonatem tych aut. Aktualnie prowadzę fanpage, który powoli rośnie na popularności. Codziennie staram się dostaraczać jak najbardziej unikatowe auta. Fenomenem carspottingu jest to, że gdy zaczynamy szukać więcej ciekawych aut, to zaczynamy spotykać ciągle te same modele. Pech? Prawdopodobnie.
Na czym polega carspotting?
Projekt to nie tylko zdjęcia zrobione przeze mnie – to coś co ma łączyć fanatyków motoryzacji, a jednocześnie carspotterów. Wszystko opiera się na zdjęciach, przede wszystkim wysłanych przez lubiących stronę. Taka osoba widząc świetnego klasyka robi zdjęcie – wysyła je, a my udostępniamym dzieląc się z innymi zapaleńcami. Można powiedzieć – od ludzi, dla ludzi. Oczywiście pojawiaja się też nasze autorskie zdjęcia – ciężko byłoby być carspotterem nie robiąc tego na czym to polega.
Zachęcam każdego fanatyka motoryzacji, zwłaszcza tej klasycznej, żeby wziąć w dłoń swojego smartfona i wyjść w poszukiwaniu unikatów. Jest to zabawa na długie godziny, a przy okazji na zdrowym powietrzu!
https://www.facebook.com/Classic-Car-Spotted-Wielkopolska-1651878851569580/